My Little Life ❤: 2016

Drobne zmiany :)

Idealny towarzysz zawsze ma 4 łapy ♥

Z pewnością zgodzicie się ze mną, że każdy człowiek dąży do tego, by być szczęśliwym . Jednak co lub kto daje nam to szczęście ? Większość z Was odpowie, że jest to dom, druga połówka, rodzina . I ja również bym tak odpowiedziała, z tym że dla mnie rodzina jest niepełna bez ... psa .

Już jako mała dziewczynka byłam bardzo związana ze zwierzętami, a szczególną więź odczuwałam właśnie z psami . Mając u swojego boku 2 duże psy, chodziłam niczym terminator . Myślałam, że jestem niepokonana, bo obok miałam dwie kochające mnie istoty, które zawsze mnie broniły, nawet gdy ojciec omal nie połamał mi kręgosłupa ..

Pech chciał, że straciłam obie te istotki, a dorastając bardzo brakowało mi czegoś w życiu .. brakowało mi kontaktu z psem . Nie raz prosiłam mame o pieska, ale bezskutecznie . W końcu udało się .. będąc na giełdzie, zobaczyłam dwa cudowne szczeniaki, leżące w pudełku . Od razu chciałam zabrać jednego ze sobą . Niestety, mama się nie zgodziła ... Zaryzykowałam .. poszłam do ojczyma i razem wróciliśmy zobaczyć te pieski iii .. po chwili podążałam już z pieskiem na rękach ♥ Co prawda mama nie była zbyt zachwycona, ale szybko pokochała małą Lole ( mimo iż pierwszej nocy nasikała jej pod łóżko ) :D Piesek początkowo siedział w domu . Bardzo go rozpieszczałam .. był moim oczkiem w głowie . Nie ruszyłam się z domu na krok bez mojego psiaka . Uczyłam go chodzić na smyczy, brałam do lasu, a potem nawet na rolki . Nie raz atakowały mnie inne psy, jednak nieważne było, że mogą mnie pogryźć .. najważniejsze było, aby nie ruszyły mojej Księżniczki .

Moją Księżniczkę zapewne kojarzycie już z poprzednich postów :D

Piesek z dnia na dzień robił się coraz większy i zaczął stwarzać pewne problemy . Urywała się z łańcucha, wykopywała mamie kwiaty, często też goniła sąsiadki kury . W oczach mamy stała się "głupim psem" i w końcu mama postanowiła, że trzeba ją oddać ..

Ze strachu o swojego pupila rozchorowałam się, jednak mimo choroby w środku nocy pobiegłam do wujka z prośbą i ze łzami w oczach, aby przekonał mame i żeby pies został .. udało się :D Mimo to Lola nadal uważana była za "głupią", bo mało szczekała, a według rodziny była tylko "na wystawkę" . Dla mnie była raczej przyjaciółką niż zwykłym zwierzęciem, które ma "pilnować domu" .

Zabierałam ją na spacery za każdym razem, gdy miałam doła . Szłyśmy do lasu i to przy niej mogłam się wypłakać .. umiała wysłuchać jak nikt inny :D Tak też było wczoraj, choć nie był to do końca "dobry dzień" . Wracając ze spaceru natknęłyśmy się na Pana X wraz z 2 psami . Pogadaliśmy chwile i poszliśmy razem się przejść . Jednak zachowanie mojego psa wydało mi się dziwne . Spuszczona ze smyczy nie pobiegła bawić się z innymi psami, lecz szła tuż przy mojej nodze lub kawałek dalej, mając mnie cały czas na oku . Nie wiedziałam o co chodzi, ale potem przekonałam się o tym na własnej skórze . Lola wyczuła złą energię bijącą od Pana X .. pilnowała mnie . Jednak jak to pies - na chwilę gdzieś pobiegła . Wtedy się zaczęło .. Pan X zaczął się do mnie dobierać . Przestało być miło . Naprawdę się przestraszyłam . Zaczęłam krzyczeć .. mój pies wrócił w sekundę i to w odpowiednim momencie, aby mi pomóc . Ze spokojnego psa, zamieniła się w groźną bestię, odstraszającą mojego napastnika . Mało brakowało, a naprawdę doszłoby do ~~gwałtu~~ . Od tamtej minuty Lola nie opuściła mnie ani na sekundę, nie pozwoliła też Panu X do mnie podejść . Zabierając rozwścieczonego psa, pobiegłam prawie z płaczem do domu. Dopiero gdy byłam w "bezpiecznym" miejscu, dostrzegłam, że szarpiąc się, rozcięłam rękę . Jednak to było najmniej ważne . W tamtej chwili najważniejsze było, że udało mi się uciec i to dzięki mojemu psiakowi . I to właśnie wczoraj zrozumiałam, jak bardzo psy nas kochają i ile są w stanie dla nas zrobić ♥

O moją szyje nie pytajcie ...

Przeżywszy wczoraj taką sytuację nie mogę zrozumieć ludzi, którzy wyrzucają swoje psy, bądź zabijają .. Przecież te istoty to najwspanialsze zwierzęta na świecie ! Nie bez powodu mówi się, że "pies to najlepszy przyjaciel człowieka" . Otwórzcie swoje serca i przestańcie być tacy nieczuli . Na drugim człowieku zawsze możecie się zawieść lub drugi człowiek może Was zranić .. a pies tego nie zrobi . Jedyne co, to dajcie zwierzakowi trochę miłości, a zobaczycie jak może Wam się odwdzięczyć . Ja sobie nie wyobrażam życia bez mojej Księżniczki i nie wiem, co by teraz ze mną było, gdyby nie Jej wczorajsza pomoc .

Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ; )

A teraz muszę już uciekać, bo jutro komunia brata i trzeba się ogarnąć :D

No a Wy .. macie pieska lub może planujecie mieć ? Ciekawi mnie też, co myślicie o porzucaniu psów np w lesie itd . Zapraszam do rozmowy w komentarzach i do zobaczenia ;*

43 komentarze

, by My Little Life ❤

Powrót ( ? ) + LBA : )

Cześć Misie !

Wiem, że ostatnio Was bardzo zaniedbałam i przepraszam . Mam nadzieję, że mi to wybaczycie . No wiecie .. matura i te sprawy . Na dodatek zepsuł mi się telefon i jeszcze laptop coś zaczyna się buntować . Aleee teraz jest to jakby mój "wielki" powrót na bloga, choć nie wiem jak to dalej będzie, bo nie wiem czy taka przerwa w blogowaniu okaże się dla mnie dobra . Gdyby nie fakt, że dostałam nominację do LBA od http://neversaynever171.blogspot.com/ to pewnie nie wróciłabym tu do Was, gdyż ostatnio jakoś nie miałam weny na pisanie . Obiecałam Wam też post ze studniówki .. 3 miesiące minęło, a postu nie ma . Nie wiem też czy pojawi się w najbliższym czasie, bo przez pewną sytuację nie mam ochoty wracać do tego dnia .. póki co staram się żyć teraźniejszością . A co do teraźniejszości to jestem mile zaskoczona, że mimo tego, iż mnie tu wgl nie było, to jednak odwiedzaliście mojego bloga . Zaskoczył mnie też fakt, że większość moich odbiorców to ludzie z Rosji . Nooo ale już nie przeciągając, zabieram się za odpowiadanie ; )

1. Co jest Twoim wymarzonym prezentem ?
- W sumie to sama nie wiem . Nie jestem materialistką i nie czekam aż ktoś mi coś kupi . Nie szczególnie lubię też dostawać prezenty, bo już jeden został mi odebrany . Cieszę się nawet z tych najdrobniejszych, a wymarzonego nie mam ; )

2. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską ? Doświadczyłaś takiej ?
- Wierzę . Wychowałam się wśród chłopaków, więc jak najbardziej mogę powiedzieć, że jej doświadczyłam . Nadal lepiej dogaduję się z chłopakami niż z dziewczynami i to chłopakom bardziej ufam .

3. Jakiego gatunku muzycznego słuchasz najchętniej ?
- Nooo i to jest temat, na który nie szczególnie lubię się wypowiadać, bo bardzo często inni wyśmiewają się, że ktoś słucha tego, a nie tamtego . Ja ogólnie słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho . Wszystko zależy też od tego, jaki w danym momencie mam humor ; )

4. Jak często uprawiasz sport ? Jaki ?
- Robiłam już kiedyś osobny post dotyczący sportu, no ale mogę to tu w skrócie powtórzyć . Jestem jedną z osób, która lubi aktywnie spędzać czas . W gimnazjum trenowałam ręczną i to dosłownie codziennie . Niestety w liceum nie było do tego warunków, więc zaczęłam grać w siatkę . Mimo iż skończyłam już szkołę, to i tak sport nadal będzie odgrywał dużą role w moim życiu . Planuje teraz bardziej skupić się na piłce nożnej, bieganiu oraz kontynuować treningi boksu :D

5. Jesteś tolerancyjna ?
- Wydaje mi się, że tak . Choć nigdy na żywo nie widziałam homoseksualnej pary, więc tak naprawdę nie wiem jakbym się zachowała .

6. Wolisz być biedna i mieć prawdziwych przyjaciół czy być bogata, ale samotna ?
- Z doświadczenia wiem, że samotność to jedna z najgorszych sytuacji, w jakiej możemy się znaleźć, dlatego zdecydowanie wolę być biedna, ale mieć prawdziwych przyjaciół, choć w dzisiejszych czasach trudno mieć prawdziwego przyjaciela ..

7. W co najchętniej bawiłaś się jako dziecko ?
- Bardzo lubiłam grać w berka oraz w tzw. "krowę" . Często też chodziłam z chłopakami na piaskownię i bawiliśmy się w swoje własne, wymyślone gry, gdzie chłopaki do nas strzelali i łapali do "więzienia", a ja z koleżanką uciekałam :D

8. Na jaki temat nienawidzisz rozmawiać ?
- Ojj tak naprawdę jest wieeele takich tematów, ale uczulenie mam na temat miłości . Staram się go dosłownie mijać jak tylko mogę, byleby tylko o tym nie rozmawiać .

9. Co masz dzisiaj na sobie ?
- Siedzę w domu, więc tradycyjnie dresy ♥

10. Byłaś na jakimś koncercie ? Opisz to wydarzenie .
- Noooo wczoraj właśnie miałam jechać, ale "koleżance" pogoda nie pasowała . Zdenerwowała mnie i się do niej nie odzywam ..

11. Dlaczego założyłaś bloga ?
- Założyłam go, bo zawsze lubiłam dużo pisać . Prowadziłam już kiedyś jednego bloga, ale po tym jak mama go znalazła, musiałam go zawiesić, bo przyniósł mi sporo problemów . Jednak brakowało mi pisania, dlatego postanowiłam spróbować jeszcze raz i założyć nowego . Chciałam też mieć jakieś swoje małe miejsce w internecie :D

No cóż .. na pytania już odp, ale z racji, iż dawno tutaj byłam i nie wiem ile powstało nowych blogów, tooo nie nominuję nikogo . Natomiast jeśli bardzo chcecie, możecie odpowiedzieć na te same pytania co ja luuub zadam Wam kilka w komentarzach . A jeżeli macie jeszcze do mnie jakieś pytania to zadawajcie również w komentarzach, bądź tutaj ask.fm/wiktoria1997 .

Także na mnie już czas .. w poniedziałek mam ostatnią maturę, więc mam nadzieję, że wkrótce uda mi się napisać już bardziej normalny post .
Do zobaczenia ! ♥

12 komentarze

, by My Little Life ❤

` ból to cena, jaką płacimy za siłę ..

Od ostatniego postu wiele się zmieniło .. zmieniłam się ja ...

Nie jestem już naiwną dziewczynką, która wierzy, że może podbić świat i osiągnąć wszystko co chce . Stałam się realistką .

W zasadzie, to sama nie wiem jak to się stało . Będąc wczoraj w kinie, wysłuchałam pięknych życzeń . Panowie z mojej gminy naprawdę się postarali . Ich życzenia bardzo mnie wzruszyły i dały sporo do myślenia . Głęboko w pamięci utkwiły mi słowa: " jedynym minusem kobiety jest to, że często zapomina ile jest warta " . Rozważając je, doszłam do wniosku, że coś w tym jest i teraz chciałabym odrobinę podnieść na duchu wszystkie dziewczyny tutaj na blogu . Moje Kochane, pamiętajcie, że każda z Was jest wyjątkowa i silna . Żaden mężczyzna nie potrafiłby wycierpieć tyle co my . Choć jesteśmy "słabą płcią", to jednak najsilniejszą i nie zapominajcie o tym ! Wiem, że nasze święto było kilka dni temu, ale ja je świętuję już równo tydzień i chciałabym Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, abyście nigdy nie wątpiły w siebie i mimo problemów nie załamywały się, tylko szły przez życie z podniesioną głową ;* Życzenia spóźnione, ale szczere ; )

Mam nadzieję, że Wasi mężczyźni ( partnerzy jak i bracia itp ) nie zapomnieli o Was i uczcili ten dzień . Ja osobiście dostałam 4 kwiatki, za to bardzo dziękuję ♥

Jednak nie wszyscy mężczyźni szanują kobiety .. mimo tych kilku wspaniałych dni i życzliwości większości osób, na mojej drodze stanął ktoś, kto znów przysporzył mi masę problemów . Wróciły sprawy z przeszłości .. problemy w szkole, sąd . Znów idąc sama, rozglądam się, czy nie zostanę zaatakowana . Nie wiem jak mam walczyć z 2 razy silniejszym od siebie wrogiem .. z ~~ojcem~~ .....

Straciłam wsparcie .. zyskałam odrobinę siły i ból . Mimo ogarniającego lęku, idę do przodu i przeskakuję rzucane pod nogi kłody . Oby wystarczyło mi siły na resztę nieprzyjemnej walki . Może i stałam się suką, ale wiem jedno .. chcę być sobą i chcę wygrać .

https://www.youtube.com/watch?v=XDwHPBgGPD4

` nawet, gdy czujesz strach, albo już nie masz sił, musisz dotrwać do końca, choćbyś miał tu paść na ryj . ` ♥

Kończąc już moje wywody, chciałam Was też przeprosić za to, że tak długo nie dodawałam postu . Musiałam po prostu sobie wszystko poukładać . Teraz postaram się być bardziej systematyczna . Niestety na zdjęcia ze studniówki musicie jeszcze poczekać . Myślę, że będę je miała przed świętami . No i już tak naprawdę na koniec mam drastyczną wiadomość .. trochę się poobijałam, dzisiaj prawie rozbiłam głowę, ale najbardziej martwi mnie moja noga ....

Na żywo niestety wygląda to o wiele, wiele gorzej . Nie mam pojęcia co zrobiłam i nie wiem co zrobić, żeby to znikło, a przyznam, że czasami odczuwam ból . Jakieś pomysły jak się tego pozbyć ?

Pochwalcie się też, co dostałyście na dzień kobiet ; )

A wszelkie pytania kierujcie tutaj ... ask.fm/wiktoria1997 .

Miłego wieczorku Kochane ! ♥

31 komentarze

, by My Little Life ❤

Przyjaźń ( ? )

Zastanawialiście się kiedyś, czym tak na prawdę jest przyjaźń ?

Mi osobiście to jedno słowo od zawsze kojarzyło się z czymś wspaniałym . Uważałam, że jest to coś, co należy pielęgnować ..

.. i rzeczywiście tak jest . Jednak nie w każdym przypadku . No bo co nam to da, jeśli my będziemy dbać o przyjaźń, a druga osoba nas kompletnie oleje ? Odpowiedź jest prosta .. nic . Oczywiście są przyjaźnie, które trwają latami i choćby nie wiem co, są w stanie przetrwać wszystko . Ja takiej nie doświadczyłam, gdyż moja rozpadła się po 10 latach . Kolejna przyjaźń, bądź nawet przyjaźnie rozpoczęły się w liceum . Wszystko ładnie pięknie, ale gdy się temu bliżej przyjrzałam, ujrzałam, że gdy nadchodzą dni wolne od szkoły, następuje cisza .. nikt z "przyjaciół" nawet nie napisze zwykłego "co tam?" . Będąc w dołku żadna z moich 3 obecnych "przyjaciółek" mi nie pomogła . Jedna wręcz wyrzuciła mnie ze znajomych na fb w dniu, gdy chciałam jej złożyć najlepsze urodzinowe życzenia . Powoli zaczęłam się podnosić z dołka, dzięki mojej Sylwii, którą znam wyłącznie przez internet i dzięki K . Nikt więcej nie zainteresował się moim losem . Natomiast już wczoraj i dzisiaj napisały do mnie dwie osoby z klasy z pytaniem "co było zadane przed feriami?" .. no i się zaczęło .. przypomnieli sobie o mnie . A ja, jako ta o dobrym serduszku - napisałam im grzecznie to, co chcieli wiedzieć . Doszłam jednak do wniosku, że jestem za miła i że powinnam coś zmienić, bo w chwili, gdy nie mam nawet z kim pogadać z "pomocą" przychodzi brat, z którym zawsze się kłócę . I to właśnie on okazuje się tą najlepszą osobą - "przyjacielem" ♥

Bądź, co bądź, ale stwierdzam:
"Nigdy nie walcz o przyjaźń - o prawdziwą nie trzeba, a o fałszywą nie warto."

Teraz usiądę i poczekam co będzie dalej . Jeśli zostanę bez przyjaciół .. trudno . Zawsze walczyłam o każdego, a teraz będę walczyć tylko o 2 osoby . Jednak Wy może macie inną sytuację i na pewno niektórzy myślą w inny sposób niż ja, dlatego piszcie, co o tym uważacie ; )

35 komentarze

, by My Little Life ❤

Fobie ..

Każdy z nas się czegoś boi . Jedni mniej, drudzy bardziej . Niektóre nasze lęki spowodowane są jakąś traumą z dzieciństwa, a inne zupełnie czym innym . Część z nas boi się otworzyć na drugiego człowieka, druga część boi się ochydnych stworzonek ( np pająków ) . Lęki bywają różne i różnie się objawiają w zależności od tego czego się boimy i w jakim stopniu . No a czego ja się boję ?

Będąc w straży granicznej wydawałoby się, że nie powinnam się bać niczego . Ajj jak te pozory mylą . Otóż boję się wielu rzeczy . Boję się wyżej już wspomnianych pająków, myszy (zarówno sztucznych jak i żywych), zdechłych stworzonek, ogólnie boję się śmierci bliskich i swojej, a myśl o niej mnie paraliżuje . Boję się także utraty najbliższych mi osób w postaci odwrócenia się ode mnie . A co "najważniejsze", ale przede wszystkim najdziwniejsze - boję się ~~piły motorowej~~ . Tak .. dobrze przeczytaliście, że boję się piły . Dlaczego tak jest ? Otóż gdy byłam mała, lubiłam zaczepiać, łaskotać i dręczyć wujka . No i pewnego dnia, gdy był zmęczony, a musiał mnie pilnować przestraszył mnie piłą . Od tamtej pory wystarczyło, że stawiał ją przy łóżku, gdy chciał mieć ze mną spokój i ja już nie weszłam nawet do pokoju . Gdy byłam niegrzeczna, wystarczyło powiedzieć "bo zaraz przyniosę piłę" i zamieniałam się w grzecznego aniołka . Z czasem strach mijał i bałam się coraz mniej, dopóki znów mnie nie przestraszono . Gdy ktoś wypowie nazwę tej jakże strasznej dla mnie maszyny, od razu wyostrzają mi się wszystkie zmysły i w głowie mam tylko " którędy uciekać?! " . Uciekając mogę dosłownie połamać sobie ręce, nogi, albo też wybić zęby, ale i tak ucieknę, bo strach jest zbyt duży . Brzmi to dość śmiesznie, tym bardziej, że mając 10 letniego brata bywam czasami goniona przez niego przez całe podwórko . Ale co tak na prawdę skłoniło mnie do napisania tego posta ? A no to, że moja kochana Olcia chce mi kupić takie cudeńko http://www.e-drwal.com/breloczek-pilarka-lancuchowa-id-652 . Wiem, że to tylko breloczek, ale przyznam szczerze, że chyba nawet nie odważę się go wziąć do ręki :D

Może z czasem przejdzie mi ten paniczny strach, choć trochę w to wątpię, ale czas pokaże . Jednak trzymajcie za mnie kciuki i wierzcie, że uda mi się to pokonać ! Zostawiam Was z jeszcze jednym zdjęciem z wyjazdu do Lubyczy i zaraz uciekam ; )

Na koniec tylko chętnie bym się dowiedziała: czego Wy się boicie ?

Piszcie śmiało . Gwarantuje, że nikt nie będzie się śmiał z Waszych lęków !

28 komentarze

, by My Little Life ❤

Walentynki + ferie .

Witajcie !

Niestety dość długo nie pojawiał się kolejny post, ale to dlatego, że nie miałam zbytnio weny . Chciałam też, aby kolejny wpis był typową relacją ze studniówki, no ale na to będziecie musieli jeszcze trochę poczekać, gdyż ciągle nie mam zdjęć od fotografa, a będę mieć je prawdopodobnie dopiero po feriach . A co do ferii, to właśnie je zaczynam, no i można powiedzieć, że zaczynają się one od .. walentynek . Nie powiem, że lubię ten dzień, bo tak nie jest . Wręcz przeciwnie - ten dzień mnie bardzo dołuje, gdyż w tym roku spędzam go samotnie lub po prostu "świętuje" dzień singla . Jakby jeszcze tego było mało, to za kilka dni minie rok, gdy rozstałam się z K. Na samą myśl o tym chce mi się płakać . Także jedynyn serduszkiem jakie ujrzę przez te kilka nadchodzących dni będzie to z WOŚP.

Mimo iż mdli mnie na myśl o walentynkach, to chciałabym Wam życzyć, abyście miło je spędzili z ukochaną osobą . Jeśli jednak nie macie swojej drugiej połówki, to nie martwcie się . Wybierzcie się ze znajomymi do kina czy na pizzę i też miło spędźcie ten dzień ; ) Ja osobiście planuję jutro jechać do miasta, kupić lody i zasiąść przed tv, oglądając jakiś dobry film, a wieczorem może uda mi się spotkać z K.


Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie wstawić tego obrazka :D

Natomiast co do ferii, to chyba nie mam jakichś szczególnych planów . W moim mieście odbędzie się 4 dniowy kurs karate i bardzo chciałam iść zobaczyć co i jak, lecz nie mam z kim, więc chyba zrezygnuję . No chyba, że zbiorę się na odwagę i pójdę sama :D Poza tym postanowiłam przez te 2 tygodnie bardziej przyłożyć się do ćwiczeń na brzuch i chyba zacznę ćwiczyć z Chodakowską, to może szybciej zobaczę efekty . Co o tym myślicie ? W sumie może też wezmę się za naukę i przeczytam choć jedną lekturę, bo zostały mi 2 miesiące po feriach i matura, a ja dalej nie wiem jakie studia itp .. No ale przynajmniej narazie staram się skupić na tym co jest w tej chwili i nie wybiegać za daleko w przyszłość . Na chwilę obecną muszę przygotować się do kolejnych zawodów (tym razem w kosza) i postarać się nikomu nie podpaść, bo już po ostatnich zawodach szykowała się bójka, więc teraz też będzie ciekawie .

Mega ubita po zawodach w ręczną, ale było warto ... IV miejsce jest ! ♥

Na dzisiaj to już chyba tyle ..

Kolejny post powinien pojawić się na dniach, gdyż będę miała więcej czasu i postaram się nadrobić zaległości na blogu, choć nic nie obiecuje . Wpis z relacją ze studniówki zapewne pojawi się dopiero po feriach, gdy będę mieć wszystkie zdjęcia. A Wy macie jakieś plany na ferie, czy już jesteście po ? Miło by też było usłyszeć Wasze zdanie co do walentynek . Lubicie ten dzień, czy raczej "modlicie się", żeby jak najszybciej się skończył ?
Piszcie śmiało w komentarzach ! ; )

11 komentarze

, by My Little Life ❤

Egoizm (?)

Przebywając w różnych miejscach, coraz częściej zauważam, że większość ludzi to egoiści . Mało kto w dzisiejszych czasach patrzy na drugiego człowieka . ~~Najważniejsi przecież jesteśmy my sami .~~ Żyjemy tak, aby to nam było dobrze i nie zwracamy uwagi na inne osoby . Dlaczego tak jest ? Czemu coraz więcej osób "choruje" na znieczulicę ? Czemu obojętnie patrzymy na cierpienie innych osób, zamiast pomóc ? Tego nie wiem ..

Popatrzmy chociażby na naszych szczypiornistów .. po cudownym meczu z Francją wszyscy byli z nich dumni . A co było potem ? Po meczu z Chorwacją zostali zmieszani z błotem i nazwani patałachami . Jakim prawem ? Ludzie są na prawdę brutalni i bezmyślni . Myślą tylko o sobie, o tym by zawsze ich naród wygrywał, ale zamiast obrażać naszych reprezentantów, to co niektórzy powinni spróbować zamienić się z nimi za miejsca i zobaczyć, czy piłka ręczna to taki prosty sport i ile wymaga poświęceń, energii i serca . Ja oczywiście łączę się w bólu z chłopakami, ale wierzę, że wygrają jeszcze nie raz, a póki co gratuluję im 7 miejsca !

Sama też na własnej skórze doświadczyłam czegoś bolesnego . Będąc w rozsypce, chciałam się wygadać koleżance i poprosić o jakąkolwiek pomoc . Co dostałam w zamian ? Nic .. na dodatek to ona miała czelność prosić mnie o coś, co było zupełnie nie na miejscu i na co nie miałam siły . Czy mogę ją nazwać egoistką ? W tym przypadku chyba tak . To naprawdę boli, gdy nawet bliskiej osobie nie można się wygadać, bo ona ma własne problemy i nie chce Cię wysłuchać . Ja sama idealna nie jestem, ale zawsze wysłucham i w miarę swoich możliwości pomogę . I właśnie w tym momencie bardzo chciałabym podziękować osobie, która praktycznie w ogóle mnie nie zna, bo tylko z aska, ale mimo to zawsze gdy mam mega doła pojawia się niczym "anioł stróż" i wysłuchuje mojego marudzenia . A oto ask tej cudownej osóbki https://ask.fm/McHalt . Bardzo, bardzo Ci za wszystko dziękuję ! :D Szkoda, że w realu nie mam przy sobie takich życzliwych osób . No ale w razie coś zostaje mi jeszcze moja Księżniczka, która zawsze mnie wysłucha i pocieszy ♥

A do Was Kochani mam ogromną prośbę .. pomagajcie innym, wspierajcie, nie zostawiajcie drugiej osoby w potrzebie, bądźcie na dobre i na złe, bo kiedyś Wy możecie potrzebować pomocy . Zwracajcie uwagę na cierpienie innych . Razem walczmy z egoizmem i otwórzmy się na drugiego człowieka . Zmieniajmy świat na lepsze .. nie bądźmy egoistami !

Mam nadzieję, że moje słowa skłonią Was do refleksji i że weźmiecie je sobie do serca . A tymczasem uciekam . Kolejny post planuję dopiero za tydzień i prawdopodobnie będzie to relacja ze studniówki .

Do zobaczenia ! ;*

25 komentarze

, by My Little Life ❤

Piłka ręczna ♥

Cześć !

Ostatni post dotyczył studniówki, a raczej stroju na ten dzień . Cieszę się, że spodobała Wam się moja sukienka . Dodam też, że w końcu znalazłam partnera, co potęguje moją radość, ale na dzisiejszy post przygotowałam zupełnie coś innego ..

Wiem, że większość z Was to dziewczyny i że możecie nie interesować się sportem, ale może nie zniechęcicie się i przeczytacie ten wpis . Pomysł na taki post wziął się stąd, że aktualnie trwają Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn, dodatkowo sport ten był i mam nadzieję, że nadal będzie nieodłączną częścią mojego życia .

Pierwszy raz zetknęłam się z owym sportem już w 4 klasie szkoły podstawowej . Z racji, iż mieszkam na wsi, wraz z ukończeniem 3 kl musiałam iść do nowej szkoły . No i tak oto znalazłam się w Zwierzyńcu - w szkole, która kładzie nacisk na sport, a w szczególności na piłkę ręczną . Na każdym wf-ie było to samo - ręczna . Mając te ok. 10 lat nie da się stworzyć dobrego zespołu, dlatego nasza gra była "byle jaka", a mnie bardziej ciągnęło do piłki nożnej . Z czasem powstał zespół i gra szła coraz lepiej .. zaczynałam to kochać z każdym dniem bardziej i bardziej . Po 3 latach wiedziałam już, że bez tego nie dam rady normalnie funkcjonować . Poszłam do gimnazjum do klasy sportowej, gdzie graliśmy tylko w ręczną . 10 razy w tygodniu wf, 2 SKS-y po 2 h, a do tego jeszcze 2 obozy .. to był mój żywioł ! ♥ Od zawsze grałam na prawym rozegraniu, jednakże w gimnazjum poziom gry znacznie się podniósł i gra wymagała większego zaangażowania . Zaczęły się poważniejsze akcje, zawody .. problemy . Sport ten nie należy do najłatwiejszych . Czasami powodował dużo kłótni, przepychanek, a nawet bójek . Nie raz dostałam podczas gry w twarz, bądź w brzuch .. kontuzji też nie brakowało . Jednak ja nie należę do osób słabych . Całkowicie pochłonięta grą potrafiłam grać z wybitym palcem, bólem nadgarstka, a nawet nogi . Podczas gry nie czułam bólu, choć po zejściu z boiska zdarzało się, że ból nie ustępował . Mimo to następnego dnia i tak stanęłam na boisku w pełnej gotowości ! Nie potrafiłam siedzieć i patrzeć jak mój zespół gra beze mnie .
Nic nie było ważniejsze od gry !

Niestety nie mam żadnej pamiątki z gry w postaci zdjęcia, a teraz chodzę już trzeci rok do liceum i nie ma tu warunków do takiej gry . Pozostaje mi tylko kibicowanie, choć zaczynam rozmyślać nad wstąpieniem do PADWY . Moim marzeniem jest dostać się do reprezentacji Polski i mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować . A póki co nie zapomnijcie, że nasi chłopcy grają dzisiaj o 20.30 z Norwegią . Oczywiście trzymam za nich kciuki i głęboko wierzę, że wygrają ! ♥
Kto kibicuje razem ze mną ? :D

Kolejne mecze:

25.01.16r. o 20.30 Polska - Białoruś

27.01.16r. o 20.30 Polska - Chorwacja

#niechwygraPolska ! ♥

42 komentarze

, by My Little Life ❤

Czas studniówek ♥

40 komentarze

, by My Little Life ❤

Bądźmy fit ♥

Cześć Misie ;*

Jak już pewnie zauważyliście .. design bloga uległ diametralnym zmianom, a to wszystko dzięki pomocy Alicji, za co z całego serca dziękuję . Dziewczyna dość sporo się umęczyła przy moim blogu, bo miałam spore wymagania, ale mimo to nie straciła do mnie cierpliwości . Dziękuję jeszcze raz ! ♥

Jeśli potrzebujecie pomocy w sprawie designu itd to Alicja na pewno chętnie pomoże, a oto jej blog http://okiem-barwnej-poetki.blogspot.com/ ♥

Przechodząc już całkowicie do tematu bloga ...

Jednym z moich postanowień noworocznych było i jest wyrobienie brzucha . W sumie piękny i umięśniony brzuch był moim marzeniem od dawna, ale jakoś nigdy nie udało mi się ładnie go wymodelować, bo zawsze po miesiącu traciłam motywację . W tym roku musi być inaczej, uda się ! Równo za miesiąc mam studniówkę i głównie to mnie motywuje i nie pozwala się poddać . Ćwiczenia zaczęłam niedawno, bo w ten poniedziałek . Co prawda mam boczne skrzywienie kręgosłupa i raczej nie powinnam robić niektórych ćwiczeń, ale czego się nie robi by spełnić swoje marzenia . Póki co podjęłam się ćwiczeń z Natalią Gacką ( https://www.youtube.com/watch?v=7lGCUCj27KM ), a do tego robiłam jeszcze mały bonusik z Karoliną ( https://www.youtube.com/watch?v=BLRhmuTtBAI ) . Jednakże postanowiłam zrezygnować z dodatkowych ćwiczeń z Karoliną i bardziej skupić się na tych z Natalią . Jak już wiecie .. uwielbiam sport i wysiłek fizyczny, ale przyznam szczerze, że po tych ćwiczeniach odczuwam ból po lewej stronie w żebrach i w łopatkach . Ale czy to sprawi, że znów się poddam ? Nie ! Nie tym razem . Oczywiście wiem, że ważna jest także odpowiednia dieta, ale czy ją stosuje ? Nie i nie zamierzam . Nie będę sobie odmawiać odrobiny słodyczy lub pizzy tylko dlatego, że chcę wyrzeźbić brzuch . Będę chciała zjeść batona, to zjem, a wieczorem wracam do ćwiczeń . Mój brzuszek idealny nie jest, ale wierzę, że gdy będę ćwiczyć ( bez żadnego stosowania diet ) to będzie coraz lepiej . A jak narazie prezentuję się tak ..

" Nie jest idealnie, ale też nie jest źle" :D

Całkowicie pomijając już temat brzucha .. zamarzyło mi się także wyrobienie pupy . Zaczęłam dzisiaj szukać jakichś ciekawych ćwiczeń, ale postanowiłam, że chyba będę wierna Natalii i pośladki również poćwiczę razem z nią (https://www.youtube.com/watch?v=TBRCq_JnfUc) . Z racji, iż czasami ciężko jest zmotywować samą siebie, to postanowiłam ćwiczyć razem z koleżanką . Niestety mieszka prawie na drugim końcu Polski, ale wierzę, że przy wzajemnym wsparciu damy radę . Ostatnio myślałam o założeniu FanPage, ale z Sylwią wpadłyśmy też na pomysł, żeby założyć grupę na fb dla osób, które chciałyby ćwiczyć razem z nami, także chyba skupimy się na tym, a pomysł z FanPage odstawię na bok . Tylko do założenia grupy potrzebne są nam chętne osoby . Pamiętajcie, że razem zawsze raźniej ! No więc jak .. jesteście chętne ? A może już coś ćwiczycie ? Piszcie śmiało w komentarzach lub u mnie na asku, jeśli wolicie być anonimowe ( link do aska na górze bloga lub tutaj ask.fm/wiktoria1997 ) . Dodam również, że ćwiczę ręce, ale to już nie ze względu na ładną figurę :D

Na koniec zostawiam Was z kilkoma inspiracjami, które mam nadzieję, że Was zmotywują ! ♥ A także czekam na Wasze komentarze odnośnie ćwiczenia ze mną :D