Hej ; )
Dziś przychodzę do Was z obiecanym postem z pielgrzymki . Z racji, że trwała ona 3 dni ( 22-24.10), postanowiłam podzielić całość na trzy części, aby lepiej Wam się czytało, a mi pisało . Pierwsza część, czyli pierwszy dzień to Kraków .
Z Zamościa wyjechaliśmy o 4 rano . Sama już nawet nie pamiętam o której godzinie dojechaliśmy na miejsce . W każdym razie 4 h zwiedzaliśmy Kraków z przewodnikiem . Pierwszym punktem był pomnik smoka ...
Ponoć miał ziać ogniem, ale biedaczek zamókł :D |
Potem udaliśmy się do Kościoła Mariackiego . Następnie na rynek główny i w inne ciekawe miejsca . Na szczęście pogoda dopisała i nie padało, więc sporo udało nam się zwiedzić . Zresztą zobaczcie sami ...
Krakowska starówka zachwyciła mnie swoim pięknem, choć odniosłam wrażenie, że ludzie stamtąd są nieco inni niż moje otoczenie .
Niestety nie wszędzie mogłam robić zdjęcia . Ogólnie plan na ten dzień przedstawiał się tak ...
Zwiedzanie skończyliśmy ok. 14 . Potem 2 h czasu wolnego, czyli nie obyło się bez zdjęć z dziewczynami ♥
Spacerując przez te 2 h wpadłyśmy na jedno, dość śmieszne miejsce :D
Nie obyło się także bez drobnego przypału . Jak się okazało - po Krakowie chodzi wiele ciekawych postaci, m.in. "żółtek", przed którym uciekałam z Klaudią przez całą starówkę po tym, jak przestraszył nas, zachodząc od tyłu . Prawie dostałyśmy zawału, nie mówiąc o tym, że nie wiedziałyśmy potem jak wrócić w umówione miejsce :D
" Żółtek " taki groźny :D |
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam . Jeśli spodobał Wam się post, to obserwujcie mnie uważnie, a już wkrótce druga część z Zakopanego :D