My Little Life ❤: września 2015

Z racji, iż zaczęła się już szkoła, nie miałam czasu tu zajrzeć i dodać nowego posta . W sumie to też nie miałam weny i powoli kończą mi się zdjęcia, a jakoś nie mam ochoty robić nowych . Mimo to i tak będą pojawiać się posty, tylko trochę rzadziej . Myślę, że tak raz na tydzień jeden post dam radę napisać .

Przechodząc do konkretów, chciałabym dzisiaj się skupić na emocjach . Nie wiem co ostatnio się ze mną dzieje, ale targają mną przeróżne emocje . Raz jestem zła, raz wesoła, albo smutna . Czasami chce mi się płakać bez powodu . Być może to szkoła tak na mnie wpływa, bo odkąd zaczął się wrzesień, czuję się fatalnie . Ten tydzień był dla mnie koszmarny . W środę nie mogłam wysiedzieć na lekcjach, miałam wrażenie, że zemdleje, ledwo doszłam na przystanek ... Zadają mi coraz więcej lekcji, do tego mam jazdy i chciałabym jeszcze znaleźć czas na korki z angielskiego . Powoli zaczyna mi brakować czasu na wyjście z domu . Plusem jest to, że jeszcze w ten weekend będę mogła poszaleć, oczywiście jeśli pogoda pozwoli .

Niestety ze względu na swój stan i inne okoliczności, musiałam zrezygnować z wesela . Szkoda, ale trudno . Małymi kroczkami zbliża się pielgrzymka ...

Klasa maturalna, 18 lat prawie na karku, no to i trzeba się zachowywać w miarę jak dorosła osoba . Ale ja tak nie mogę, nie potrafię . Raz jest dobrze, a raz łapię doła, uważam, że nic mi się nie uda i chcę się poddać . Wiem, że tak nie można, ale właśnie w tym momencie chciałabym już siąść i płakać . Ciągle kłócę się z moim byłym chłopakiem . Czemu ? Nie wiem . Zawsze znajdzie się nawet najgłupszy powód do kłótni . Nie mogę z nim już pogadać nawet jako koleżanka . Przez to wszystko już nikomu nie potrafię zaufać . Wiem, że jest kilka osób, które chcą dla mnie dobrze i chcą mi pomóc, ale nie potrafię się do nich zbliżyć i im zaufać, bo boję się, że znów zostanę zraniona ...

Mimo wszystko i tak chciałabym podziękować dwóm osobom za ogromne wsparcie . Dzięki Oli nie spanikowałam i nie uciekłam przed pierwszymi jazdami, dziękuję ♥ Drugiej osoby nie będę wymieniać z imienia, bo chyba nie ma takiej potrzeby, ale bardzo chciałabym podziękować za codzienne poprawianie humoru, troskę o mnie i słodkie słowa, dziękuję ♥

Dzięki tym osobom wciąż w miarę normalnie funkcjonuję, choć znów mam ochotę sięgnąć po alko i szlugi . Obiecałam, że od września rzucam wszystko co złe, ale chyba dłużej nie wytrzymam ...

Brakuje mi jednej z moich dziewczynek . W tym roku bardzo się zmieniła . Oddaliła się ode mnie i nic nie mogę z tym zrobić . Mimo, że chcę jej pomóc, ona oddala się coraz bardziej . Zabolało mnie, gdy zasugerowała, że jestem złą przyjaciółką . Chyba już nie dam rady nic dla niej zrobić, skoro przestała mnie traktować jako swoją przyjaciółkę . Nigdy nie chciałam dla niej źle i boli mnie jej obecny stosunek do mnie ...

Najbardziej ubolewam nad tym, że z mojej twarzy można czytać jak z otwartej księgi ...

11 komentarze

, by My Little Life ❤

Pages

Domowa wzorkownia :D

LBA ♥

` miłość zabija ...

Gwałt na emocjach .

DESIGN

Blog Archive

Obserwatorzy

Popular Posts