Nowe życie ♥

09:51

Cześć Misie ! ♥

Tak długo mnie tu nie było .. noo prawie pół roku, albo nawet i dłużej . Bardzo Was za to przepraszam . Nie miałam zbytnio o czym pisać, albo po prostu mi się nie chciało itd . Jednak dzisiaj coś mnie natchnęło i postanowiłam coś naskrobać :D

No więc tak na sam początek chciałabym Wam życzyć Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku ! ♥ Mam nadzieję, że miło spędziliście święta i Sylwestra . Oby ten rok był dla Was wszystkich nowym, lepszym etapem w życiu .



Dla mnie osobiście ten rok zapowiada się dość dobrze . Nie to, żebym narzekała na poprzedni, bo wydarzyło się w nim sporo dobrego, choć jego końcówka była męcząca . No ale przecież nie było mnie tu blisko pół roku i Wy o niczym nie wiecie. To może zacznę od tego, że na początku czerwca poznałam super chłopaka, a już pod koniec lipca zostaliśmy parą i tworzymy szczęśliwy związek aż do dzisiaj ♥ Wyleczyłam się w końcu z dawnej miłości, a przykre wspomnienia traktuję jako surową lekcje na przyszłość . Teraz z moim obecnym chłopakiem widzę jakie na prawdę jest życie i wiem, że mimo wszystko mam obok siebie osobę, która zawsze mnie wesprze i pomoże . Swoje dobre serduszko M. pokazał już po niecałym miesiącu naszej znajomości, gdy to jadąc z moim ex, chciałam się ścigać i "polatałam autem" prosto w znak, zsuwając się do rowu, omal nie dachując . Mimo tego, że byliśmy pokłóceni, wrócił, zapytał czy wszystko okey, po czym wyciągnął moją rozbitą perełkę . Kolejna lekcja - uważajcie jak jeździcie .



M. był też przy mnie, gdy odbierałam wyniki z matur . Przeczuwałam, że będzie źle, dlatego chciałam, żeby był przy mnie . No i co ? Nieszczęsny angielski = sierpień ..
Ale, aleee .. sierpień okazał się szczęśliwym miesiącem i już we wrześniu mogłam się pochwalić zdaną maturą :D Jednak mimo to nie poszłam na studia, zostałam w tej samej szkole i poszłam do klasy policealnej . Póki co nie jest źle . Na studia przecież mam czas . A ja, jak to ja .. zdaną maturę musiałam jakoś "uczcić", dlatego postanowiłam zrobić sobie kolczyka w nosie . Wszystko ładnie, pięknie - wymieniłam pierwszy kolczyk na inny i teraz niespodzianka .. nie mogę go wyciągnąć . Jakieś pomysły, co zrobić, żeby go wyjąć ? Pomooocy ..



No i jedną z ostatnich moich porażek końcoworocznych było złamanie ręki . Tak, tak .. zachciało mi się iść na wf, mimo że niektórzy mi mówili, żebym nie szła i żebym nie grała z chłopakami w nogę . Ale musiałam postawić na swoim i marnie się to skończyło . Już na początku drugiego wf-u poległam . Ręka leciała sama jak chciała i strasznie puchła, ale wysiedziałam do końca tej lekcji i nawet jeszcze weszłam znów na boisko . Na przerwie ręka nie dała o sobie zapomnieć, wiedziałam, że już na 100% jest z nią źle . Przyjechał po mnie M., no i wylądowałam u pielęgniarki, a następnie na izbie przyjęć .
Wyrok - gips ..



Dla mnie - małego veterana było to jak spełnienie najgorszych koszmarów . Ja, która nigdy nic sobie nie zrobiłam, musiałam spędzić najbliższe 3 tyg. z usztywnioną ręką . Do domu wróciłam nie mówiąc nikomu co się stało . Wiedział tylko M., który odwiózł mnie, pomagając we wszystkim . Chciałam schować ten nieszczęsny gips przed wszystkimi, ale nie mogłam nawet sama otworzyć sobie drzwi . Jedzenie było jednym wielkim problemem, nie mówiąc już o korzystaniu z łazienki, czy ubieraniu się . Początkowo NIC nie mogłam sama zrobić .. chciało mi się wyć . Na domiar złego następnego dnia zaczęły mi puchnąć palce, przerażona nie wiedziałam co się dzieje . W niedzielę rano wylądowałam znów na izbie przyjęć, ale lekarz powiedział, że tak ma być . Załamana miałam ochotę strzelić mu gipsem w twarz . 3 tyg minęły, a ja ulatałam się po lekarzach  jak nigdy w życiu . Dostałam rehabilitacje, na rękę zakładałam opaskę, powoli wszystko wracało do normy .


 Gipsu nie wyrzuciłam, jednak M., założył go i równo miesiąc po moim wypadku stało się coś okropnego i to on wylądował w szpitalu ;( Ponoć jak ktoś założy czyjś gips, to potem złamie rękę czy coś . Nie wiem czy to prawda, ale niestety w tym przypadku się sprawdziło ;( Myślicie, że to prawda, czy tylko jakiś przesąd ? Ja nie wiem co o tym myśleć, no ale cóż .. od tamtej pory role się odwróciły i to ja byłam szoferem M. Teraz wszystko powoli się układa . Po 2 miesiącach zakończyłam leczenie ręki i teraz zostało już tylko zająć się papierami do odszkodowania . Co prawda ręka jeszcze boli i raczej nie szybko będę mogła się na nią siłować, ale lepsze to niż noszenie gipsu, choć przyznam szczerze, że wyrzucałam go bardzo niechętnie :D Ze złych chwil to chyba na tyle .. mam tylko nadzieję, że w 2017 r. wszystko będzie o wiele, wiele lepiej . Jedno wiem na pewno .. że jestem psychicznie silniejsza i zacznę w końcu uważać na to, co robię ;) No a teraz trzeba łapać chwilę i cieszyć się każdą, nawet najmniejszą drobnostką . Ja się cieszę, bo mam nowego członka rodziny, cudownego chłopaka i wiernych przyjaciół, choć niektórzy się wykruszyli ..

Mimo wszystko ja właśnie zaczynam nowe życie


Zatem przedstawiam Wam Sparkiego ♥

No i jeszcze tak na marginesie .. poszukuję pieska rasy york dla M. i nigdzie nie mogę znaleźć w miarę taniego . Może ktoś z Was ma i całkiem przypadkiem mieszka dość blisko mnie (ok. Zamościa) ? Dajcie znać w komentarzach i koniecznie napiszcie jak spędziliście święta i Sylwestra oraz czy macie jakieś postanowienia na Nowy Rok .

Buziaki ! ♥

You Might Also Like

20 komentarze

  1. zajrzyj tutaj:

    https://www.olx.pl/zwierzeta/psy/psy-bez-rodowodu/q-yorki/

    albo jakąś fundacje znaleźć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo się działo. Ja nigdy nic złamanego nie miałam ;) Ale najwidoczniej zawsze musi być ten pierwszy raz, więc wszystko przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyś jednak nie miała nic złamanego, bo to naprawde nic przyjemnego :/

      Usuń
  3. Fajny wpis, oby więcej takich. ;))

    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko! Ale przeżycia. Ja nigdy bym nie odważyła się ścigać autem :O

    Pozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja za to zawsze marzyłam, żeby wziąć udział w prawdziwych wyścigach i aż się do tego pale 😍

      Usuń
  5. obyś już nie opuściła bloga i wytrwale pisała:) niech ten rok będzie spokojniejszy:) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się go nie opuścić, ale nie wiem jak to będzie :)
      Dziękuję za obserwacje ;*

      Usuń
    2. zapraszam do obserwacji również i mnie;)

      Usuń
  6. Ciekawy post :)

    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście sporo się u Ciebie działo :) Oby Nowy Rok przyniósł tylko same pozytywne chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co to znaczy w miarę tani york, rodowodowy nigdy tani nie będzie? więc jak z pseudo hodowli? Może lepiej nie. Poszukaj może po fundacjach. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo się u Ciebie działo. Życzę Ci aby tak rok był obfity w dobro. Spełniaj marzenia :)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  10. super zdjęcia :) Pozdrawiam i zostaję tu na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hej:) nudzisz się? Jeśli tak to mam rewelacyjny pomysł:) Dołącz do Naszego Czatu GG gg:59696355 :) zapewniamy ciekawe znajomości oraz wiele różnych tematów do rozmów ! Aby wejść wyślij na czat wiadomość: /join

    OdpowiedzUsuń
  12. Great post dear! Greetings from Turkey
    You have a nice blog.
    I follow your blog can you follow mine?

    www.guzelvekulturlu.com
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia i słodki piesek. Ja prawka jeszcze nie mam. 3 razy już oblałam praktykę. :/ Maturę gdy pisałam to nie zaliczyłam matematyki. Poszukaj na olx yorka. ;) Sylwester był super a święta rodzinne. Postanowień mam 5 :D Pozdrawiam. Wpadnij do mnie.

    OdpowiedzUsuń








  14. i couldn't believe that i would ever be re-unite with my ex-lover, i was so traumatize staying all alone with no body to stay by me and to be with me, but i was so lucky one certain day to meet this powerful spell caster Dr Akhere,after telling him about my situation he did everything humanly possible to see that my lover come back to me,indeed after casting the spell my ex-lover came back to me less than 48 hours,my ex-lover came back begging me that he will never leave me again,3 months later we got engaged and married,if you are having this same situation just contact Dr Akhere on his email: AKHERETEMPLE@gmail.com thanks very much sir for restoring my ex-lover back to me,his email: AKHERETEMPLE@gmail.com or call/whatsapp:+2349057261346















































































































































































    hindi ako makapaniwala na kailanman ay muling makiisa ako sa aking kasintahan, labis akong na-trauma sa pananatiling nag-iisa na walang katawan na manatili sa akin at makakasama ko, ngunit napakasuwerte ako sa isang tiyak na araw upang matugunan ito malakas na spell caster na si Dr Akhere, matapos sabihin sa kanya ang tungkol sa aking sitwasyon ginawa niya ang lahat ng makataong posible upang makita na ang aking kasintahan ay bumalik sa akin, sa katunayan matapos na ihagis ang spell ang aking dating kasintahan ay bumalik sa akin ng mas mababa sa 48 oras, dumating ang dating kasintahan ko. bumalik sa pagmamakaawa sa akin na hindi na niya ako pababayaan, 3 buwan mamaya kami ay nakipag-ugnay at nag-asawa, kung nagkakaroon ka ng parehong sitwasyong ito makipag-ugnay lamang kay Dr Akhere sa kanyang email: AKHERETEMPLE@gmail.com maraming salamat sa sir sa pagpapanumbalik ng aking dating kasintahan bumalik sa akin, ang kanyang email: AKHERETEMPLE@gmail.com o tumawag / whatsapp: +2349057261346

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz . To bardzo mnie motywuje do dalszego pisania ;)

Popular Posts