Hejj, hejj ;*
Pomimo tego, iż mam ostatnio masę problemów i totalny chaos w głowie, chciałabym napisać coś pozytywnego . Naprawdę długo przygotowywałam się do napisania tego postu i nie jest on dla mnie łatwy, zwłaszcza teraz . A więc do dzieła ...
Ile z Was choć raz w życiu zastanawiało się nad tym: " czy jestem szczęśliwa " ? Zakładam z góry, że każda, albo chociaż większość . Ja również często się nad tym zastanawiam i dochodzę do wniosku, że jednak nie jestem do końca szczęśliwa . Pomimo wspaniałych przyjaciół, wciąż czegoś mi brak, ale nie jest istotne czego . Jednakże, czy ten jeden, "drobny" szczegół musi zaważyć na całym moim szczęściu ? Jasne, że nie ! Zapamiętajcie jedno ... po burzy zawsze wychodzi słońce . Nie ważne jak jest ciężko . Nie należy się poddawać . O wszystko trzeba walczyć do końca . Zawsze motywuję swoich znajomych do działania, a gdy w coś zwątpią - ja jestem obok i zawalczę o to, by osiągnęli swój cel . Tak samo chciałabym Was motywować . Upadałam wiele razy, a Wy mi pomogliście, dlatego chcę się jakoś odwdzięczyć .
Sama po sobie wiem, że niektórzy wolą opowiadać o swoich problemach osobom, których nie znają w realu . Dlaczego ? Bo wtedy mamy większą pewność, że ta osoba "nie zniszczy nas" . Ja także czasami wolę podzielić się swoimi problemami z osobą, którą znam wyłącznie z internetu, choć nie zawsze jest to możliwe . Taka osoba przecież nas nie przytuli, gdy płaczemy, dlatego należy też pamiętać o tych przyjaciołach chociażby ze szkoły . Ja akurat dzisiaj pokłóciłam się z przyjaciółką i to dosłownie o błahostkę . Nic złego nie zrobiłam, a jednak wyszło, że to moja wina . No cóż ... zobaczymy co będzie jutro . Kłótnie są przecież normalne . Jednak mimo to, próbujcie ich unikać . Ja przez kłótnie wiele straciłam, dlatego postanowiłam coś w swoim życiu zmienić . Postanowiłam odrzucić to co złe ... cieszyć się tym co mam, uwolnić z siebie radość i cieszyć się z tych najmniejszych rzeczy . Uwierzcie mi, że gdy zaczniecie dostrzegać te małe rzeczy, to te ogromne problemy w końcu staną się mniejsze, a z czasem przeminą . Mam też nadzieję, że i moje problemy w końcu znikną ...
Póki co, nie martwcie się tym co było . Patrzcie na to, co jest teraz, a nie na to co było . Czas nieubłaganie leci i niestety go już nie cofniecie, mimo że czasami właśnie chce się to zrobić . Wszystko jest po coś ... nawet nasze łzy i cierpienie . W nocy jesteśmy słabi, ale razem z nowym dniem, możemy stworzyć coś pięknego, jeśli tylko nie będziemy zadręczać się przeszłością . " Musimy uśmiechać się do teraźniejszości, gdy już opłakaliśmy przeszłość . "
Tymczasem ja wybiegam w przyszłość i ... wciąż szukam sukienki na studniówkę, no i jeszcze partnera :D
Tymczasem ja wybiegam w przyszłość i ... wciąż szukam sukienki na studniówkę, no i jeszcze partnera :D
Pamiętajcie, że jeśli tylko chcecie porozmawiać - ja jestem ... dla Was . Możecie śmiało pisać w komentarzach, bądź na asku, jeśli wolicie być anonimowi ask.fm/wiktoria1997 .
A na koniec zostawiam Was z kilkoma zdjęciami z moimi dziewczynkami ♥